Dnia 16 grudnia 2017 roku, w wieku 93 lat, zmarł ks. kan. doc. dr hab. Wilhelm Gaj-Piotrowski, kapłan i naukowiec, regionalista, autor licznych prac poświęconych historii, tradycjom, etnografii, archeologii, numizmatyce, sztuce regionu Dolnego Nadsania, inicjator i wielki donator dwóch muzeów: Muzeum Regionalnego w Stalowej Woli i Muzeum Jana Pawła II w Stalowej Woli.
Ks. Wilhelm Gaj-Piotrowski urodził się 3 czerwca 1924 roku w rodzinie kolejarskiej w Charzewicach, dziś włączonej w obszar Stalowej Woli. Uczęszczał do szkoły powszechnej w Rozwadowie, a następnie do gimnazjum serafickiego prowadzonego przez ojców kapucynów w tutejszym klasztorze. Gdy wybuchła wojna, w klasztorze uzyskał schronienie przed wywózką na roboty do Niemiec. Wstąpił do zakonu kapucynów w Sędziszowie Małopolskim, składając śluby czasowe. W tym czasie na tajnych kompletach zdobył małą maturę, a dużą uzyskał już po wojnie, eksternistycznie w Krakowie w 1945 roku. Po wygaśnięciu zakonnych ślubów czasowych zgłosił przejście do wyższego seminarium duchownego we Wrocławiu. Stamtąd został skierowany do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. Dalsze studia odbył na wydziale teologicznym UJ w latach 1948-50. Święcenia kapłańskie przyjął 25 czerwca 1950 roku z rąk bpa Stanisława Adamskiego w Katowicach. Studenckie lata spędził na wydziale teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego jak również na wydziale pedagogicznym we Wrocławiu. W 1971 roku w Warszawie przyznano mu tytuł doktora za pracę na temat parafii rozwadowskiej.
W 1984, korzystając z zaproszenia ówczesnego proboszcza (późniejszego biskupa) ks. Edwarda Frankowskiego, przeniósł się do Stalowej Woli i zamieszkał na plebanii przy kościele Matki Bożej Królowej Polski (obecnej bazylice konkatedralnej). W 1987 roku otrzymał propozycję wykładów z etnografii na Uniwersytecie Wrocławskim. Pracował na tej uczelni w latach 1988-1991. Wszystkie prace naukowe, jakie podejmował, dotyczyły zagadnień związanych z regionem Rozwadowa i okolicznych miejscowości. Opublikował ponad dwadzieścia książek naukowych, blisko setkę artykułów, wydawał pocztówki, projektował na podstawie źródeł historycznych stroje dla ulanowskich flisaków, wskrzeszał zapomniane tradycje świętomarcińskie, starał się o relikwie dla tutejszych kościołów, inicjował i finansował renowację obrazów sakralnych, doprowadził do odrestaurowania bezcennych historycznych chorągwi flisackich. Służył swoją wiedzą, radą i konsultacją wszystkim, którzy podejmowali pracę nad historią i tradycją Dolnego Nadsania.
Zmarł w stalowowolskim Domu Pomocy Społecznej, gdzie ze względu na stan zdrowia przebywał przez ostatnie miesiące.