Edmund Lubojański urodził się 24 października 1904 roku w Donaborowie w Wielkopolsce. Od swego ojca nauczył
się zawodu murarza. Obaj wyjechali do pracy na Śląsk. Stamtąd Edmund przybył 12.02.1938 roku do Stalowej Woli,
by podjąć pracę w powstających Zakładach Południowych. Budował m.in. piece martenowskie na Stalowni. Wkrótce
ściągnął do miasta rodzinę: żonę z piątką dzieci.
Już przed wojną zaangażował się w sprawę budowy kościoła w Stalowej Woli. Od samego początku był bardzo
aktywny przy ks. Skoczyńskim, najpierw przy staraniach o zgodę na przeniesienie do Stalowej Woli drewnianego
kościoła św. Floriana, a następnie przy pracach budowlanych przy jego składaniu.
W czasie okupacji hitlerowskiej w 1942 roku, poproszony przez kolegów z Armii Krajowej, zgodził się przyjąć
pod swój dach dwie Żydówki, siostry w wieku 21i 14 lat, ryzykując życie swoje, żony i pięciorga własnych
dzieci. Żydówki przebywały u Lubojańskich przez dwa lata. Cała sprawa była objęta tak wielką tajemnicą,
że nawet żona nie wiedziała, kim są naprawdę te dziewczyny. Przeżyły okupację, a w roku 1944, po oswobodzeniu
Stalowej Woli od Niemców, wyjechały z miasta.
Edmund Lubojański od samego początku swojej pracy dał się poznać jako wysokiej klasy fachowiec. Zgłosił
13 wniosków racjonalizatorskich. Był szanowany i lubiany przez załogę Pełnił wiele funkcji społecznych: w
miejscu pracy był mężem zaufania, członkiem Rady Zakładowej, należał do zakładowej komisji rozjemczej, a
poza hutą był ławnikiem sądowym, przewodniczącym komitetu blokowego członkiem Zarządu Miejskiego Ligi
Lotniczej. Z jego inicjatywy wzniesiono w Stalowej Woli wieżę spadochronową.
Przez cały okres jego 20-letniej pracy w Hucie był wzorowym, sumiennym pracownikiem, cenionym racjonalizatorem.
Stan taki trwał do 1958 roku, kiedy to został dyscyplinarnie zwolniony z pracy pod fałszywym pretekstem.
Prawdziwym powodem było jego zaangażowanie w starania o budowę nowego kościoła w Stalowej Woli, poprzez
działalność w Komitecie Budowy Kościoła, któremu przewodniczył ks. Skoczyński, a zastępcą przewodniczącego
był Edmund Lubojański. W roku 1958 zwolniony został nie tylko Lubojański, ale i inni członkowie Komitetu
Budowy Kościoła. Mimo orzeczenia Sądu Pracy unieważniającego zwolnienie Lubojańskiego, Huta ponownie
go zwolniła.
Znalazł w końcu pracę w Warszawskim Przedsiębiorstwie Budowy Pieców Przemysłowych. Wiązała się ona jednak z
ciągłymi wyjazdami i pracą w delegacji na terenie całego kraju. Różnego rodzaju szykany władza stosowała
także wobec jego rodziny.
W drugiej połowie lat 60., pod namową rodziny, opisał i udokumentował fakt ukrywania w czasie okupacji
dwóch Żydówek i wysłał do Ambasady Izraela w Warszawie. Pech chciał, że niedługo po ich wysłaniu wybuchła
wojna, tzw. „błyskawiczna” między Izraelem a krajami arabskimi, w związku z czym Polska zerwała stosunki
dyplomatyczne z Izraelem i wysłane dokumenty przepadły; w rezultacie nie doszło do przyznania mu medalu
„Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.
Edmund Lubojański zmarł 27 listopada 1988 r. Wraz z żoną Konstancją wychowali i wykształcili siedmioro
dzieci, z których kilkoro także angażowało się w życie społeczne.