Bożena Wrzos urodziła się 17 lutego 1944 r. w Stalowej Woli. Była absolwentką miejscowego liceum ogólnokształcącego. Od 1968 r. kiedy to ukończyła Wydział Lekarski Akademii Medycznej w Lublinie, związała się ze szpitalem w Stalowej Woli. Przepracowała tu 32 lata. Zaczynała jako lekarz stażysta, następnie była lekarzem oddziału chirurgicznego z pierwszym stopniem specjalizacji z zakresu chirurgii ogólnej uzyskanym w 1973 roku, oraz lekarzem oddziału chirurgicznego z drugim stopniem specjalizacji z zakresu chirurgii ogólnej uzyskanym w 1978 roku.
Jej ogromna wiedza, zdolności organizacyjne i zarządcze, ale także postawa wobec kolegów i koleżanek spowodowały, iż w 1971 roku jako młoda lekarka objęła funkcje kierownika oddziału pomocy doraźnej, a w latach 1991-1999 pracowała jako kierownika działu organizacji i nadzoru stalowowolskiego szpitala. Ponadto w 1993 roku wykonywała w szpitalu obowiązki zakładowego kierownika praktyk studenckich, a w 1999 roku koordynatora szkolenia lekarzy i lekarzy stomatologów.
Niezależnie od pracy w szpitalu, od 1973 rok doktor Bożena Wrzos pracowała jako inspektor orzecznictwa inwalidzkiego w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.
– Doktor Bożena była wspaniałym, niepowtarzalnym człowiekiem, przyjacielem, lekarzem wielkiego serca i zasług, była cenionym i szanowanym pracownikiem stalowowolskiego szpitala – tak żegnała ją podczas uroczystości pogrzebowej Monika Pachacz-Świderska, dyrektor Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli. – Doktor Bożena była chirurgiem z dużą wiedzą i umiejętnościami, osobą o wysokiej etyce zawodowej. Dzięki wiedzy i stylowi pracy cieszyła się poważaniem u współpracowników oraz wielkim uznaniem wśród chorych, którzy powierzali Jej swe zdrowie. Była wzorem dla młodych lekarzy, których obejmowała opieką i nigdy nie pozostawiła bez pomocy, gdy tego potrzebowali. Taka pozostanie w naszej pamięci – dodała na koniec dyrektor Świderska.
Dla „Sztafety” swoje wspomnienie o Bożnie Wrzos przekazała także Magdalena Pamuła, wieloletnia dyrektor szkoły muzycznej w Stalowej Woli, a prywatnie Jej przyjaciółka.
– Z zawodu lekarka, ale zawsze miłośniczka muzyki. Nasze pierwsze spotkania to Państwowe Ognisko Muzyczne w Stalowej Woli, gdzie uczyłyśmy się gry na fortepianie, nawet przez rok u tej samej nauczycielki. Po wielu latach były to spotkania przy okazji różnych koncertów, m.in. w Szkole Muzycznej. Ważnym muzycznym miejscem naszych spotkań był Dworek-Muzeum Wnętrz w Śmiłowie (gmina Ożarów – red.) u Państwa Szczerbowskich. Zawsze wraz z mężem obecna była na koncertach organizowanych przez Fundację „Amadeusz” a także na pokoncertowych spotkaniach w moim mieszkaniu – wspomina dyrektor Pamuła.
Podkreśla też, że Bożena była miłośniczką muzyki poważnej, wykonywanej na różnych instrumentach, ale najbardziej lubiła śpiew i operę. Że z wyjazdów na operowe przedstawienia w różnych częściach świata, opowiadała z pasją i znajomością słuchanych i oglądanych dzieł.
Spełniło się też Jej marzenie, że w dworku w Bielinach, w którego urządzaniu miała ogromny udział, znalazł się fortepian i mogą odbywać się koncerty. Niestety, z powodu choroby nie mogła być obecna na żadnym z nich.
– Mam nadzieję, że teraz, „z drugiej strony” będzie odwiedzać urokliwe Bieliny i zachwycać się muzyką, która tam zagości. Non omnis moriar (Nie wszystek umrę – red.) – kończy swe wspomnienie Magdalena Pamuła.
źródło: sztafeta.pl